Sport, informacje, seriale, rozrywka – wybory widzów Connected TV

Connected TV w świetle badań telemetrycznych

Popularność telewizorów z funkcją SMART (czyli z możliwością podłączenia do internetu) rośnie od wielu lat. Obecnie wśród telewizyjnych gospodarstw domowych 59% posiada właśnie taki Smart TV, a 84% z nich rzeczywiście podłączone jest do internetu (tzw. Connected TV lub CTV). To oznacza, że aktualnie w Polsce mamy 49% gospodarstw domowych wyposażonych w Connected TV podłączony do internetu.

Odsetek gospodarstw wyposażonych w connected TV nieustannie rośnie. W 2025 roku udział gospodarstw domowych z Connected TV powinien przekroczyć już 50%.

Kim są osoby, które oglądają treści wideo na takich zinternetyzowanych telewizorach i czy ich zwyczaje oglądania różnią się od pozostałych widzów? W tym artykule postaram się odpowiedzieć na to pytanie. Warto jednak zaznaczyć, że ponad 18% gospodarstw domowych posiada więcej niż jeden telewizor i często te odbiorniki mają różny stopień zaawansowania. Oznacza to, że w jednym gospodarstwie domowym można oglądać treści zarówno na telewizorze podłączonym do tradycyjnej anteny, jak i na CTV.

Kto więc głównie korzysta z CTV? To przede wszystkim osoby z młodszych grup demograficznych (do 54. roku życia), częściej są to mężczyźni, mieszkańcy miast powyżej 200 tys. Są to również osoby wykonujące zawody Top Management i Medium Level z dochodami powyżej 4000 zł na gospodarstwo domowe z wykształceniem wyższym.

Z tych danych wyłania się obraz osoby wielkomiejskiej, a intuicja podpowiada, że jej wzorce oglądania wideo różnią się od średniej populacyjnej. Rzeczywiście, posiadacze CTV oglądają treści wideo na telewizorze o 1:16 h dziennie krócej niż populacja (ATV 2:48 versus 4:04 w listopadzie 2024). Ta różnica dotyczy oglądania tradycyjnych treści liniowych linearnej telewizji.

Naturalnie pojawia się więc pytanie, czy użytkownicy CTV oglądają również inne kanały telewizyjne, „playery” i programy w porównaniu ze wszystkimi telewidzami. Pierwsza piątka stacji TV z najwyższymi widowniami w obu grupach jest podobna, choć stacje zajmują tam różne miejsca. W przypadku całej populacji pierwsze miejsce zajmuje TVP1, w przypadku widzów CTV – TVN. Na dalszych miejscach widać jednak wyraźne różnice: dwie największe platformy streamingowe: YouTube i Netflix zajmują w targecie widzów CTV odpowiednio 7. i 8. miejsce pod względem wielkości widowni.

W przypadku całej populacji w rankingu TOP 10 pojawia się tylko YouTube na ostatnim miejscu. Telewizor z dostępem do internetu zdecydowanie zachęca do sięgania do bibliotek największych streamerów, a doświadczenie oglądania wideo na dużym ekranie jest bardziej intensywne niż na smartfonie.

Listopadowy ranking programów telewizyjnych z największą widownią również pokazuje, że w obu grupach większość programów się powtarza, choć na różnych pozycjach. W obu grupach na wysokich pozycjach znajdują się piłka nożna, „Fakty” i „M jak Miłość”.

Patrząc na CTV z dalszej perspektywy, nie ma wątpliwości, że rola zarówno telewizji, jak i samego telewizora ewoluuje. Duży ekran to wciąż miejsce z największą uwagą i najbardziej atrakcyjne w kontekście oglądania wideo – również tego wideo na żądanie. Użytkownicy telewizorów CTV bardzo sprawnie nawigują pomiędzy telewizją i streamingiem, a ta różnica przestaje mieć znaczenie. Linearną telewizję można dziś oglądać za pośrednictwem streamingu, z drugiej strony BVOD-y zapewniają dostęp do treści telewizyjnych na żądanie. Prawdziwa linia demarkacyjna w świecie wideo, szczególnie widoczna na ekranach CTV, to treści liniowe vs treści na żądanie. Zaspokajają inne potrzeby i wybierane są w różnych sytuacjach oglądania wideo – to trend, który będzie przybierać na sile.