Mark Zuckerberg patrzy na Mastodona: czy Barcelona połączy dwa światy?

Mark Zuckerberg postanowił, jako kolejny, uszczknąć trochę tortu w obliczu kłopotów Twittera i Elona Muska. Media donoszą więc o tym, że projekt o nazwie kodowej „P92” i/lub „Barcelona”, zbudowana na bazie Instagrama (sic!) platforma tekstowa, będzie gamechengerem. Także dlatego, że wg zapowiedzi ma być zdecentralizowana oraz kompatybilna – w pewym stopniu – z serwisami Fediwersum [1] z Mastodonem na czele.

Zacznijmy jednak od sytuacji wyjściowej. Przede wszystkim nie mamy do czynienia z żadną (ani potencjalną, ani faktyczną) luką w ekosystemie social mediów. Po pierwsze Twitter nadal żyje (a zmiana CEO ma sprawić, że wróci stabilność i część użytkowników). Po drugie Jack Dorsey intensywnie rozwija swoje Bluesky, wspiera też NOSTRa, a kluczem jest tu – także w przypadku P92/Barcelony – decentralizacja. Po trzecie wreszcie – kłopoty Twittera spowodowały gwałtowny przyrost użytkowników serwisów Fediwersum, a słowo „Mastodon” przestało kojarzyć się już tylko z wykopaliskami.

Znając te fakty pomału można zrozumieć, w jaką grę gra Meta. Analitycy firmy nie żyją w próżni i doskonale zdają sobie sprawę, że decentralizacja jest przyszłością (a jednocześnie przeszłością:)) social mediów. Widzą bardzo szybki (w stosunku do wcześniejszych lat) rozwój zdecentralizowanego Fediwersum, z największym w nim Mastodonem. Widza też (bo trudno tego nie zauważyć) narastający (z perspektywy samego Fediwersum) problem w postaci dynamicznie rosnącej największej instancji Mastodon.social i bulwersującej wielu użytkowników Mastodona sytuacji, w której administracja tego serwera, rozwijająca też sam software platformy i „główną” aplikację mobilną, robi wiele, aby nowi użytkownicy wybierali właśnie ten serwer, a nie inne podczas rejestracji – i ta centralizacja de facto [2] budzi liczne kontrowersje.

Mamy więc w tym wszystkim Metę, która wprost zapowiada interoperacyjność P92/Barcelony z Fediwersum, a konkretnie z Mastodonem. Oznaczałoby to implementację standardu ActivityPub (którego, mimo zapowiadanej decentralizacji NIE implementuje Dorsey w swoim Bluesky) i faktycznie możliwość „komunikacji” między nowym serwisem Mety a Mastodonem i innymi platformami Fediwersum. Jest tu jeden haczyk. Fediwersum z założenia opiera się bowiem na „oddolności”, braku narzędzi (i kampanii) reklamowych oraz braku algorytmu. Meta, w „postinstagramowym Twitterze” z tych funkcji z pewnością nie zrezygnuje. I tu dochodzimy do znanej strategii „Embrace-Extend-Extinguish” [3], która w dużym skrócie polega na wejściu w środowisko otwartych standardów, zaadaptowanie ich do swojego narzędzia, rozwinięcie go (narzędzia) o dodatkowe przydatne „własnościowe” funkcje i przejęcie wygodnej niszy wraz z użytkownikami. Trochę jak kukułka. Środowisko Fediwersum zdaje sobie sprawę z tego zagrożenia i niewykluczone jest po prostu masowe „oddolne” blokowanie tej „interoperacyjności”, którą zapowiada Meta, ze strony administratorów serwerów Mastodona.

Najbardziej prawdopodobne scenariusze są trzy:

a) optymistyczny, stosunkowo mało realny w dłuższej perspektywie: powstaje „portal” między „korporacyjnymi” social mediami a zdecentralizowanym światem niezależnych platform, pozwalający użytkownikom ekosystemu Mety na poznanie (i zrozumienie) koncepcji Fediwersum i, być może, eksplorację tego świata na inne sposoby. Mamy pokojowe współistnienie serwisów: zalgorytmizowanego i „ureklamowionego” od Mety i „niezależnych”, pozbawionych algorytmu i reklam serwerów Mastodona i innych platform Fediwersum.

b) bardziej prawdopodobne stopniowe „wrogie przejęcie” i drenaż użytkowników Fediwersum przez zaoferowanie „bardziej atrakcyjnego” produktu, teoretycznie wciąż „otwartego”, ale realizującego strategię „3 E”.

c) masowy ostracyzm ze strony administratorów serwerów Mastodona powodujący, że Meta pozostanie z własnym serwisem, z zamkniętym „przejściem” do Fediwersum, konkurując do tego z wciąż jeszcze „żywym i kopiącym” Twitterem, Bluesky, NOSTR, Mastodonem i cokolwiek jeszcze się w najbliższym czasie pojawi.

[1] https://iablko.pl/social-media/swiat-po-twitterze-fediwersum-i-powrot-do-korzeni/
[2] https://rys.io/en/168.html
[3] https://en.wikipedia.org/wiki/Embrace,_extend,_and_extinguish

Adam Kaliszewski

Director, Head of Digital w Solski Communications, Szef Grupy Roboczej Social Media IAB Polska. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Z branżą komunikacyjną związany od prawie dwóch dekad. Zdobywał doświadczenie zarówno w agencjach PR, jak i po stronie klienta. Od 2012 roku pracuje w agencji Solski Communications, gdzie stworzył i rozwija zespół Digital, zajmujący się kompleksową komunikacją online w synergii z działaniami PR. Współautor międzynarodowego badania Twiplomacy dotyczącego wykorzystania mediów społecznościowych w dyplomacji oraz szeregu publikacji IAB Polska. Członek grup roboczych Social Media oraz Public Relations w IAB Polska.

Wciśnij ESC, żeby zamknąć